Podsumowanie dotychczasowych startów w WRC2

Planując pod koniec 2019 roku rozpoczęcie startów w Rajdowych Mistrzostwach Europy tak naprawdę myślałem o programie 3-letnim. Wtedy też oceniałem, że maksimum moich możliwości sięgnie właśnie rajdów w mistrzostwach Europy i nie zastanawiałem się nawet nad kolejnym krokiem. Sezon 2021 dał mi jednak do myślenia ze względu na to, że wygraliśmy juniorską rywalizację Michelin Talent Factory, a w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy stanęliśmy na podium. Wiedziałem już na tamtym etapie, że moja sportowa motywacja pcha mnie w kierunku wykonania kolejnego kroku- Rajdowych Mistrzostw Świata WRC.
Zmieniłem w ten sposób plan, aby nie tracić czasu. Wiedziałem, że gdy zadebiutuje jako 26 letni kierowca to jestem w stanie poznać trasy i pokazać swój potencjał w przeciągu 2-3 lat i mając 29 lat wchodzić w kluczowy, średni wiek kierowcy rajdowego już ze znaczącym doświadczeniem na trasach mistrzostw świata.
Rozpoczynając sezon spodziewałem się, że będzie trudno i tak też jest. Nie łatwiej, ani nie trudniej niż myślałem. Odczucia, które mi towarzyszą podczas tego sezonu są bardzo podobne do tych, które miałem w 2017 roku debiutując w mistrzostwach Polski i potem w 2020 roku debiutując w mistrzostwach Europy. Czy mistrzostwa świata są trudniejsze ? Nie są, ale wszystko zależy od punktu, w którym dany zawodnik się znajduje.
Wszystkie moje debiuty oceniam jako wymagające. Na każdy kolejny krok trafiam relatywnie wcześnie i staram się łączyć naukę u podstaw z satysfakcjonującymi całorocznymi wynikami. Pamiętam moje pierwsze zapoznania z trasami rajdów mistrzostw Polski, gdy ledwo wyrabiałem się z przejechaniem tras w limicie czasu wyznaczonym przez organizatora- to było naprawdę trudne jechać i opisywać trasę bez zatrzymywania się.
W mistrzostwach Europy na naszym pierwszym rajdzie Roma di Capitale 2020 z emocji i adrenaliny nie usnąłem pomiędzy 2, a 3 dniem rajdu nawet na moment. Organizm był przyzwyczajony do 1, góra 2 dniowych rajdów, a tutaj był jeszcze jeden dodatkowy dzień ścigania. Wtedy było to bardzo trudne.
Dzisiaj stawiam czoła kolejnym wyzwaniom. Bardzo mocnym rywalom, z których niektórzy kiedyś jeździli autami fabrycznymi WRC, inni z pewnością kiedyś do nich wsiądą. Dodatkowo główną różnicę w WRC odnajduję w tym, że są to rajdy dużo bardziej wytrzymałościowe niż np. mistrzostwa Europy. Rywalizacja w rajdzie trwa zazwyczaj 4 dni, a noce są krótkie. Na każdym rajdzie co najmniej jedna, bądź dwie noce to tylko 4 godziny snu. O ile takie pojedyńcze noce w normalnym życiu nie stanowią wyzwania, o tyle pomiędzy dniami wymagającymi pełnej koncentracji i uwagi jest to z pewnością utrudnienie. Czuję również zawsze, że w rajdzie przychodzi moment gdzie zawodnicy albo popełniają więcej błędów, albo tempo odrobinę spada ze względu na wytrzymałościowy charakter zawodów. W debiutanckim sezonie, gdzie każdy rajd jest dla nas nowy to dodatkowe wyzwanie.
Trudność tras, z którymi mierzyłem się dotychczas w WRC nie jest wyższa. Już w mistrzostwach Polski odcinki są często bardzo wymagające, a większość rund mistrzostw Europy po wydłużeniu mogłaby stanowić rundy WRC.
Mistrzostwa świata to również duże wyzwanie ekonomiczne. Jako zespół znajdujemy się na rajdzie blisko 10 dni, rajdy mają ponad 100 kilometrów odcinków specjalnych więcej niż w mistrzostwach Europy . Na każdym rajdzie wraz z testami zużywamy minimum 38 opon, podczas gdy w mistrzostwach Europy było to zazwyczaj około 24.
Podsumowując nasze 5 startów w Mistrzostwach Świata WRC2 jestem zadowolony. Jak mawia Szymon wyżej już nic nie ma- można tylko zmienić kategorię 😊
Nasz najlepszy wynik osiągnęliśmy debiutując na szutrze- w Rajdzie Portugalii nie tylko stanęliśmy na 2 miejscu podium w klasyfikacji WRC2 Junior, ale również zajęliśmy 4 miejsce w stawce 48 załóg startujących autami Rally 2.
Najlepszy występ w naszym wykonaniu to według mnie Finlandia, gdzie w wymagającym rajdzie jechaliśmy dość równo i dobrze. Ostatecznie zajęliśmy 3 miejsce w WRC2 Junior.
Największą szansą był jednak Rajd Estonii, który nie ułożył się po naszej myśli, ale właśnie tam oceniam, że mogliśmy wykazać się najlepszą prędkością. Miejmy nadzieję, że to doświadczenie wykorzystamy w przyszłości.
Najtrudniejszym dla mnie rajdem był asfaltowy debiut w Rajdzie Chorwacji. Tam nie dałem rady jechać szybko i z pewnością w tych trudnych warunkach, które panowały podczas tamtego weekendu straciłem trochę pewności w jeździe.
W tej chwili zajmujemy 4 miejsce w stawce 20 sklasyfikowanych zawodników w klasyfikacji WRC2 Junior. Taki wynik na tym etapie sezonu jest powyżej moich oczekiwań.
Nasz najbliższy i ostatni start w tym sezonie WRC to Rajd Katalonii. Wrócimy na asfalty, na których również potrafię czuć się dobrze. W ten sposób wystartujemy w 6 rundach WRC2 w tym debiutanckim sezonie.
Celem moich aktywności w ostatnich tygodniach jest zorganizowanie przyszłorocznego programu startów. Programu, w którym będziemy mogli wystartować w 7 rajdach WRC2. Chciałbym również, żebyśmy mogli bardziej dopasowywać wybór rajdów do naszych marzeń, moich predyspozycji i decyzji strategicznych.
Po tych 5 startach wiem, że stać nas na bardzo dużo. Mamy jednak do czynienia z zawodowcami. Żeby stać się jednymi z nich również musimy skupiać się w większym stopniu na przygotowaniach i jak najczęstszej jeździe rajdówką. Wiem co jest nam potrzebne, staram się wszystko dobrze przygotować, także niezmiennie trzymajcie kciuki 😊 Najważniejsze to zachować postępy jak dotychczas.
Pozdrawiam Was i dziękuję za kibicowanie!
MikoMarczyk
logo_miko_stopka

Miko Mikołaj Marczyk
NIP: 7262671532

Obecni na

logo_miko_stopka

Miko Mikołaj Marczyk
NIP: 7262671532

Obecni na

Wszelkie prawa zastrzeżone MIKO MARCZYK ‘2022 / site by Dagson Media