Sezon Rajdowych Mistrzostw Europy ERC rozpoczął się od 6. Rajdu Fafe w Portugalii. Impreza rozegrana w dniach 10-12 marca zgromadziła 84 załogi, w tym aż 44 w samochodach najwyższej kategorii Rally2. Wśród nich znaleźli się Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Oni w okolice Porto udali się głównie w celu treningu oraz testów nowej rajdówki – Škody Fabii RS Rally2.
6. Rajd Fafe był jedną z najmocniej obsadzonych rund Rajdowych Mistrzostw Europy ostatnich lat. Na starcie pojawiły się aż 44 załogi w najwyższej kategorii Rally2. Wśród nich znajdowali się Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Załoga ORLEN Team miała na weekend 10-12 marca konkretne cele. Po pierwsze, wyjść z zimowej przerwy. Po drugie, odpowiednio przetestować swój nowy samochód – Škodę Fabię RS Rally2. W końcu, po trzecie, zaliczyć trening na trasach, na których w maju odbędzie się runda Rajdowych Mistrzostw Świata WRC – Rajd Portugalii.
Impreza rozpoczęła się od piątkowego odcinka kwalifikacyjnego Montim. Tam Marczyk i Gospodarczyk zajęli kapitalne 3. miejsce, ustępując wyłącznie kierowcom fabrycznym z WRC. Tego samego dnia wieczorem rajd rozpoczął się oficjalnie od odcinka specjalnego po ulicach Fafe, gdzie załoga ORLEN Team zajęła 3. miejsce, tracąc do zwycięzców zaledwie 1,3 s.
Pomimo niezwykle wymagających warunków, padającego deszczu i błota, Miko i Szymon regularnie budowali tempo i pewność w nowym samochodzie, notując czasy w ścisłej czołówce rajdu. To ostatecznie pozwoliło im na zajęcie kapitalnego 4. miejsca w stawce 44 samochodów kategorii Rally2. Warto dodać, że załoga ORLEN Team była najszybszą w Škodzie Fabii RS Rally2, co pokazuje, że Polacy od razu doskonale dogadują się ze swoją nową rajdową maszynerią.
– Jesteśmy na mecie pierwszej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy – Rajdu Fafe. Mamy wyśmienite nastroje, bo w stawce ponad 40 samochodów kategorii Rally2 zajęliśmy 4. miejsce. Przed nami znalazło się m.in. dwóch kierowców z przeszłością w fabrycznych zespołach WRC, więc było się do kogo porównywać – mówił na mecie rajdu Mikołaj Marczyk.
– Cieszę się, bo jesteśmy najszybszą załogą w nowej Škodzie Fabii RS Rally2. Po naprawdę krótkich testach szybko złapaliśmy w tym samochodzie odpowiedni rytm. Przez cały rajd pokazywaliśmy dobre tempo. Myślę, że pokazaliśmy trochę naszego doświadczenia z poprzednich wizyt tutaj w Portugalii. Krok po kroku zbliżamy się do czołówki i wierzę w to, że wkrótce będziemy mogli ścigać się z najlepszymi kierowcami świata jak równy z równym – podsumował kierowca ORLEN Team.
– Meldujemy się na mecie Rajdu Fafe na 4. miejscu. To dla nas znakomity wynik w stawce ponad 40 samochodów w najwyższej klasie. Plasujemy się tuż za kierowcami fabrycznymi z WRC, więc to na pewno bardzo dobry wynik – podkreślał zadowolony z rezultatu Szymon Gospodarczyk.
– Warunki na tym rajdzie były naprawdę bardzo trudne – padał deszcz, na trasach było mnóstwo błota. Na szczęście na odcinku kwalifikacyjnym zajęliśmy 3. miejsce i mogliśmy wybrać dobrą pozycję startową. To tak naprawdę pomogło nam przetrwać w tych trudnych warunkach i nie złapać żadnego kapcia. Cieszymy się, bo jesteśmy na mecie z dobrym wynikiem – zakończył pilot Mikołaja Marczyka.
Dokładnie w tym samym miejscu w dniach 11-14 maja odbędzie się runda Rajdowych Mistrzostw Świata WRC – 56. Rajd Portugalii. Dla Marczyka i Gospodarczyka to właśnie cykl WRC jest głównym wyzwaniem w tegorocznym sezonie. Doświadczenie zebrane w okolicach Porto w drugi weekend marca może się wtedy okazać bezcenne.