Końca dobiegł 56. Rajd Portugalii. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk zajęli 4. miejsce w klasie WRC 2 Challenger oraz 9. w kategorii WRC 2. Załoga ORLEN Team prezentowała dobre, solidne tempo, zbierając nieocenioną ilość kolejnych cennych doświadczeń. Te z całą pewnością okażą się kluczowe w walce o jak najlepsze pozycje w kolejnych rundach Rajdowych Mistrzostw Świata.
- Rajd Portugalii rozpoczął się od czwartkowego odcinka testowego. Marczyk i Gospodarczyk zajęli tam 6. miejsce w WRC 2 oraz 2. w klasie WRC 2 Challenger. To z całą pewnością był dobry start 5. rundy sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata w wykonaniu polskiego duetu. W piątek załoga ORLEN Team przemierzała oesy rajdu w dobrym stylu, dwukrotnie wbijając się na podium – na próbach Arganil oraz Figueira da Foz.
Podczas sobotniego i niedzielnego etapu Miko i Szymon również pokonywali oesy w dobrym tempie. Zwieńczeniem udanego weekendu było odcinkowe zwycięstwo… i to w najlepszym możliwym momencie – na Power Stage’u Fafe. Oznacza to, że Polacy wywiozą z Portugalii nie tylko niezwykle cenne punkty za zajęcie 4. miejsca w klasie WRC 2 Challenger i 9. miejsca w WRC 2, ale również dodatkowe oczka za Power Stage. Warto dodać, że w klasie WRC 2 w Portugalii prezentowały się aż 43 załogi!
– Kończymy Rajd Portugalii, który był naszą pierwszą rundą w tegorocznym sezonie mistrzostw świata. To była bardzo wymagająca impreza. Zespół spisał się w ten weekend na medal, chociaż ja wymagałem od siebie trochę więcej. Były naprawdę dobre momenty i dobre wyniki, ale zdarzało się też, że traciliśmy więcej czasu, niż bym oczekiwał. Zdarzało się, że traciłem koncentrację i efekt był taki, jak dzisiaj – przestrzeliłem jedno hamowanie – tłumaczył Mikołaj Marczyk.
– Nasze tempo na pewno było lepsze, niż jeszcze w ubiegłym roku. Wydaje mi się jednak, że w piątek nie trafiliśmy z ustawieniami auta. Sobota była najlepszym dniem w naszym wykonaniu. Kończymy na 4. miejscu w klasie WRC 2 Challenger i na 9. miejscu w WRC 2 w stawce 43 załóg. Wiem, że było nas stać na trochę więcej. Nasze tempo mogłoby być odrobinę lepsze. Ale sezon dopiero się rozkręca i ja niezmiennie wierzę w nasze możliwości – podsumował kierowca ORLEN Team.
– Meta trudnego Rajdu Portugalii. Nie spodziewałem się, że będzie aż tak trudno. W piątek nasze opony się poddawały i musieliśmy zwolnić, aby po prostu dojechać do mety. W sobotę rajd zrobił się trochę bardziej „przeprawowy” i jechaliśmy z duszą na ramieniu, aby niczego nie uszkodzić. Ta sobota to jednak na pewno był dobry dzień w naszym wykonaniu – powiedział Szymon Gospodarczyk na mecie rajdu.
– Dzisiaj w dużym kurzu nie zauważyliśmy jednego hamowania. Przestrzeliliśmy zakręt i straciliśmy tam sporo czasu. Na Power Stage’u Fafe udało nam się zaliczyć świetny wynik i w stosunku do ubiegłego roku poprawiliśmy się aż o 20 sekund. To ogromna różnica. Jesteśmy koniec końców zadowoleni z tego wyniku, bo patrząc na to, jak liczna i mocna była tu stawka, poradziliśmy sobie dobrze – zakończył pilot załogi ORLEN Team.
Na kolejny występ Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka nie będzie trzeba czekać zbyt długo. Już w nadchodzący weekend załoga ORLEN Team weźmie bowiem udział w ORLEN 79. Rajdzie Polski – rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy ERC oraz Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.